Info

Suma podjazdów to 70718 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Czerwiec1 - 0
- 2015, Maj7 - 0
- 2015, Kwiecień3 - 0
- 2015, Marzec1 - 0
- 2014, Sierpień5 - 0
- 2014, Lipiec3 - 0
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj4 - 0
- 2014, Kwiecień5 - 0
- 2014, Marzec4 - 0
- 2014, Luty1 - 0
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień2 - 0
- 2013, Listopad3 - 0
- 2013, Październik10 - 0
- 2013, Wrzesień4 - 0
- 2013, Sierpień26 - 0
- 2013, Lipiec21 - 0
- 2013, Czerwiec10 - 0
- 2013, Maj15 - 0
- 2013, Kwiecień6 - 2
- 2013, Marzec2 - 0
- 2013, Luty2 - 1
- 2013, Styczeń6 - 0
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Wrzesień4 - 0
- 2012, Sierpień9 - 3
- 2012, Lipiec5 - 0
- 2012, Czerwiec3 - 0
- 2012, Maj9 - 0
- 2012, Kwiecień14 - 0
- 2012, Marzec7 - 0
- 2012, Luty3 - 0
- 2011, Październik2 - 1
- 2011, Wrzesień5 - 0
- 2011, Sierpień18 - 1
- 2011, Lipiec12 - 0
- 2011, Czerwiec18 - 1
- 2011, Maj9 - 1
- 2011, Kwiecień13 - 1
- 2011, Marzec24 - 15
- 2011, Luty5 - 1
- 2011, Styczeń12 - 8
- 2010, Grudzień3 - 0
- 2010, Listopad6 - 0
- 2010, Październik8 - 3
- 2010, Wrzesień16 - 0
- 2010, Sierpień11 - 0
- 2010, Lipiec12 - 0
- 2010, Czerwiec14 - 0
- 2010, Maj15 - 0
- 2010, Kwiecień28 - 0
- 2010, Marzec18 - 0
- 2010, Luty11 - 0
- 2010, Styczeń9 - 0
- 2009, Grudzień10 - 0
- 2009, Listopad1 - 0
- DST 24.00km
- Teren 24.00km
- Czas 03:22
- VAVG 7.13km/h
- VMAX 46.30km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 2006kcal
- Podjazdy 1933m
- Sprzęt Intense
- Aktywność Jazda na rowerze
EMTB Kluszkowce
Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 27.05.2013 | Komentarze 0
Ufff, bez kontuzji :) niestety pech mnie nie opuszcza :(
Na OS1 wpadłem w poślizg, walnołem z burtę i złożyłem przednie koło prawie na pół, tak że nie mołem go wyjąć z amora, prostowanie na kamieniu dało tyle, że się obracało zostawiając trop węża :) Wreszcie z kilkuminutową stratą dotarłem do końca OS-u, tam odkryłem, że mam rozdarte spodenki na tyłku, tak że prawie oddzieliły się nogawki od siebie ;) Nie zrażony tym postanowiłem kontynuować zawody...
OS2 jechałem już nieco spokojniej, niestety po przejechaniu 2/3 trasy odkryłem, że mam kichę z tyłu, dalej zjeżdzałem na kapciu, oczywiście sporo wolniej - doleciały kolejne minuty straty :(
OS3 leciałem mocno zachowawczo, były miejsca gdzie trzeba było dokręcać, niestety wszechobecne błoto blokowało mi napęd, a rozdarte spodenki haczyły o siodło. Ten OS ukończyłem bez grubszych przygód, miałem ponad godzinę żeby dotrzeć na start 4 OS-u, więc skorzystałem z okazji i podjechałem do auta zmienić spodnie i buty.
OS4 A-line (czyli hopki i bandy) Tu nie spodziewałem się kłopotów, niestety tuż po starcie odkryłem, że znowu mam z tyłu kichę, olałem to jechałem dalej, pierwszy raz skakałem na kapciu :) Tak przeleciałem 3/4 trasy, niestety na którejś bandzie zlazła opona i dętka nawineła się na kasetę skutecznie unieruchamiając koło, dalej biegiem...
Wynik nie powala, ale jakoś dotarłem do końca...
Wystartowało 57 osób, z tego 12 nie ukończyło...
OS2 Widać krzywe przednie koło
OS2 Meta, wymiana dętki
OS4 Druga kicha, Ale jeszcze jadę :)